07/07/2019

„Pragnę , aby każda dusza wysławiała Miłosierdzie Boże,

bo każdy doznaje skutków tego miłosierdzia na sobie”

św. Faustyny –  Dzienniczek

 

Powołując się na słowa św. Faustyny, które zapisała w Dzienniczku, pragniemy pochylić się nad tajemnicą Bożej miłości, której tak bardzo doświadczamy w działaniach Świetlicy Parafialnej.  Sami obdarowani Bożym miłosierdziem, chcemy się tym orędziem  dzielić z każdym człowiekiem. Szczególną troską otaczamy dzieci,  by mogły wzrastać w łasce Bożej i z radością przeżywać swoją wiarę w Boga.

Kolejny już raz, w wakacje, Świetlica Parafialna w Malanowie przygotowała dla swoich wychowanków półkolonie. Trwały  sześć dni od 24.06.2019 do 01.07.2019. Uczestniczyło w nich  31  dzieci z terenu naszej parafii i gminy. Zajęcia w pierwsze dwa dni odbywały się na miejscu,  w naszej salce. Rozpoczęliśmy je Mszą świętą, którą odprawił ks. Proboszcz Stanisław Płaszczyk w intencji pani Janiny Janczewskiej z Anglii, która jest Dobroczyńcą naszej Świetlicy Parafialnej. Bardzo dziękujemy Pani Janinie,  że zawsze o nas pamięta i dzieli się z nami swoim dobrem . Potem rozpoczęły się zajęcia. Poprowadzone zostały warsztaty, które były  tematycznie związane ze sposobem korzystania z komputera, Internetu i telefonów komórkowych, aby przynosiło to nam satysfakcję a nie szkodę. Jak mądrze korzystać z tych oczywistych zdobyczy naszej cywilizacji, aby uniknąć zagrożeń wynikających z niewłaściwego ich wykorzystywania. Natomiast w drugim dniu, dzieci miały okazję porozmawiać o tym, jak radośnie przeżywać swoje dzieciństwo,  ciesząc się życiem każdego dnia. Poruszaliśmy miedzy innymi takie zagadnienia jak: moje hobby, pasja, zainteresowania czy  sport w kontekście tego, jak ważne są to aspekty w życiu każdego człowieka. Właśnie w tym dniu odwiedziła nas   wolontariuszka , Muzeum Miasta Turku, która zapoznała nas ze swoim hobby,  jakim jest szydełkowanie i wykonywanie pięknych zabawek i maskotek właśnie szydełkiem.  Było to tak zajmujące, że co odważniejsze dziewczyny próbowały się tej sztuki nauczyć. Potem dzieci same proponowały zabawy dla całej grupy. Były też propozycje, jak sobie radzić ze stresem, który często nam towarzyszy w dzisiejszym życiu.

Kolejne trzy dni dzieci razem ze swoimi rodzicami spędziły w Warszawie. Pierwsze kroki skierowały do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, na ul. Żytniej, czyli tam  gdzie św. Faustyna  wstąpiła do zakonu. Z wielką radością i pasją siostra ze Słowacji opowiadała o tych, jakże doniosłych dla całego świata  wydarzeniach.

Bazą noclegową był dom rekolekcyjny Księży Pallotynów w Ołtarzewie, gdzie mieliśmy nie tylko piękne wygodne pokoje ale również obfite i  smaczne posiłki. Opiekę duchową nad naszą wspólnotą sprawował nasz przyjaciel, Stanisław Rudziński – Pallotyn. Codziennie sprawował święta Eucharystię,  bardzo się o nas troszczył , a także  poprosił ks. Henryka Kazanieckiego o konferencję dla rodziców na temat dobrego chrześcijańskiego wychowania dzieci. Za wszystko bardzo  księdzu Stanisławowi Rudzińskiemu dziękujemy, zwłaszcza za jego otwarte kapłańskie serce.

Jeden dzień w Warszawie był poświęcony zwiedzaniu Starówki, i Łazienek. Wielką atrakcją dla dzieci był wyjątkowy  plac zabaw w Ołtarzewie oraz czas spędzony w Centrum Nauki Kopernik.

Po powrocie z Warszawy był  krótki odpoczynek i w poniedziałek 1 lipca zakończyliśmy półkolonie na pikniku w Celestynach, dokąd dzieci wraz z rodzicami i opiekunami pojechali na rowerach. Wszystkich uczestników półkolonii odwiedził ks. Prałat Stanisław Płaszczyk i władze samorządowe. Ksiądz Proboszcz podkreślił piękne zaangażowanie rodziców, którzy byli opiekunami dzieci w czasie półkolonii nie tylko własnych,  ale wszystkich. Fundowali całej grupie  słodycze, lody, pomagali w przygotowaniu wszelkich zajęć, a także w zorganizowaniu pikniku. A najpiękniejszym i najistotniejszym jest to, że poprzez takie działania uczymy się i doświadczamy jedności. Jedności dzieci między sobą a także rodziców miedzy sobą i dziećmi. Czas półkolonii był pięknym doświadczeniem wspólnoty parafialnej. Dziękujemy Panu Bogu za to, że mogliśmy to wszystko przeżyć razem z Nim  i między sobą.

 

 Teresa Toms